Oczy całego świata od początku inwazji Rosji na Ukrainę skierowane są na tę okrutną wojnę. Wiele z nas czuje lęk, bezradność, niemoc i obawę o swoją przyszłość.

Te emocje widać także u potencjalnych inwestorów, dla których Polska stała się krajem podwyższonego ryzyka. Jak wojna w Ukrainie wpłynie na rynek nieruchomości w Polsce? 

Od wielu lat polski rynek pracy wspierany jest przez obywateli Ukrainy – nikogo nie dziwi obcojęzyczny kasjer lub kasjerka, pracownik branży budowlanej, usługowej, transportowej lub gastronomicznej.

Coraz więcej obcokrajowców zza wschodniej granicy legalnie rozwija u Nas swoje działalności, buduje prężnie działające firmy, staje się partnerami dla polskich przedsiębiorców czy też zajmuje wysokie stanowiska w międzynarodowych korporacjach.

Wskazane w tabeli dane obejmują okres do końca roku 2021. W obecnej sytuacji możemy spodziewać się skokowego wzrostu, jednak na pierwsze podsumowania musimy jeszcze poczekać – do chwili stabilizacji sytuacji za naszą wschodnią granicą. / źródło: https://www.gov.pl/web/udsc/obywatele-ukrainy-w-polsce–raport.

Wojna w Ukrainie jest już odczuwalna w branży budowlanej w Polsce, której filarem są Ukraińscy pracownicy. W 2021 r. branża ta zatrudniała 373 tys. Ukraińców, o 21 proc. więcej niż rok wcześniej, co stanowiło prawie 80% pracujących legalnie na budowach cudzoziemców. Rozpoczęcie rosyjskiej inwazji spowodowało, że wielu Ukraińców zdecydowało się powrócić do kraju i bronić swojej ojczyzny. Ten fakt skutkuje odpływem pracowników z polskiego rynku budowlanego na poziomie 20%. Jeżeli dojdzie do masowego odpływu pracowników, będzie to miało wpływ na ceny niektórych zleceń, które ze względu na brak mocy produkcyjnych mogą wzrosnąć.

 

To, a także coraz wyższe ceny materiałów budowlanych mają realny wpływ na koszty budowy, które z kolei warunkują ceny nieruchomości. Spoglądając w przyszłość na horyzoncie pojawia się także kilka innych czynników, które nie pozostaną bez wpływu na ceny zakupu oraz wynajmu nieruchomości w roku 2022:

  • wysoki poziom inflacji;
  • wspomniane już coraz wyższe koszty materiałów budowlanych;
  • rosnące koszty paliwa, energii elektrycznej oraz gazu;
  • skokowy wzrost liczby emigrantów w Polsce*.

*na dzień pisania artykułu (10.03.2022 r.) liczba emigrantów, która przekroczyła polsko-ukraińską granicę wynosi 1,43 mln. Odnosząc to do liczby ludności w Polsce (38 mln) daje nam to skokowy wzrost liczby ludności o 3,76%.

 

Uwzględniając wszystkie powyższe czynniki nasuwa się kilka prawdopodobnych scenariuszy tego jak obecna sytuacja wpłynie na rynek nieruchomości w Polsce.

 

W trudnym i niepewnym położeniu emigrantów spodziewalibyśmy się w pierwszej kolejności wzrostu zainteresowania mieszkaniami na wynajem. Najem nieruchomości z jednej strony spełnia podstawową potrzebę mieszkaniową, z drugiej jest elastyczny i nie związuje najemcy z danym miejscem tak mocno, jak jej posiadanie na własność. Część naszych sąsiadów liczy na szybki powrót do ojczystego kraju, przez co nie są zainteresowani zakupem nieruchomości w Polsce. Przede wszystkim jednak, sytuacja ekonomiczna wielu osób uciekających przed wojną nie pozwala na taki zakup. Niewątpliwie nie jest to także najwyższy priorytet dla wielu rodzin, które przez wojnę zostało rozdzielonych.

 

Nie bez wpływu na ten trend są również rosnące stopy procentowe, które znacząco ograniczyły liczbę klientów decydujących się na zakup mieszkania finansowanego kredytem hipotecznym. Z kredytowego podwórka duże znaczenie ma także surowa ocena zdolności kredytowej przez banki, jeszcze bardziej dotkliwa po wprowadzeniu Polskiego Ładu. Bez wątpienia wpłynie ona na możliwości zakupowe Polaków.

Oznacza to, że nie tylko nasi sąsiedzi w najbliższym czasie będą żywo zainteresowani wynajmem mieszkań. Wzrost popytu na najem nieruchomości może – i prawdopodobnie będzie – skutkował wzrostem cen najmu. Początki tych wzrostów – a także zwiększenia popytu – widać już teraz. 

 

Czy więc na polskim rynku nieruchomości szykuje się spadek cen?

Potencjalnym czynnikiem, który mógłby mieć wpływ na destabilizację cen nieruchomości w Polsce, byłaby nerwowa sprzedaż nieruchomości przez właścicieli, co spowodowałoby nagły wzrost podaży i mogłoby skutkować obniżeniem cen. Takie działania właścicieli mieszkań – zwłaszcza tych, którzy poza nieruchomościami spełniającymi ich potrzeby mieszkaniowe mają także inne nieruchomości – w obliczu rosyjskiej agresji nie są wykluczone, choć do tej pory ta hipoteza nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości. 

 

Z drugiej strony, możemy się spodziewać, że część osób uciekających z Ukrainy zostanie w Polsce. To w dalszej perspektywie może skutkować wzrostem popytu na zakup nieruchomości także wśród nowej grupy osób (emigrantów). Już od kilku lat widać, że liczba mieszkań kupowanych przez obcokrajowców notuje tendencję wzrostową, wśród nich dużą grupę stanowią właśnie Ukraińcy. 

Kolejnym aspektem jest wysoki – i wciąż rosnący – poziom inflacji w Polsce. Zakup nieruchomości jest dobrym sposobem na ochronę wartości kapitału. Wiedzą o tym także Polacy, którzy już od wielu miesięcy pozbywają się oszczędności z lokat bankowych, inwestując je w nieruchomości.

Odnosząc się do bardziej dojrzałych rynków (Niemcy, Holandia, Norwegia lub USA) możemy zauważyć, że wzrost cen nieruchomości w dłuższej perspektywie czasu utrzymuje się powyżej poziomu inflacji. Tak wydaje się też być w Polsce. Jak podaje bankier.pl za Oskarem Sękowskim z HRE Investments “biorąc pod uwagę 15-letni okres danych z NBP dostępnych dla naszego kraju (III kwartał 2006 – III kwartał 2021), obliczonych na podstawie tzw. indeksu hedonicznego dla 7 miast, średnioroczny realny wzrost cen mieszkań ponad inflację w Polsce wyniósł 2,78%.”

Słaba złotówka w stosunku do zachodnich walut (dolara, euro i franka szwajcarskiego) z kolei sprawia, że nieruchomości w Polsce dla inwestorów zagranicznych – także wcześniej już tanie – są w bardzo atrakcyjnych cenach. Warto dodać, że niezmiennie od lat stopa zwrotu z inwestycji w nieruchomości kupowanych pod wynajem jest dużo wyższa niż w państwach zachodnich (Niemcy, Francja, Włochy). Jeśli taka “wyprzedaż” będzie trwała, może mieć wpływ na podjęcie pozytywnej decyzji zakupowej przez część zagranicznych inwestorów. 

Także wspomniane wcześniej rosnące ceny materiałów budowlanych mają duże znaczenie na poziom cen nieruchomości mieszkaniowych i lokalowych. Owe ceny przekładają się na koszty budowy, które z kolei warunkują ceny nieruchomości na rynku pierwotnym. Rynek pierwotny nie pozostaje bez wpływu na rynek wtórny, którego ceny są w korelacji z cenami mieszkań nowych.

Czy Polska będzie dla Ukraińców tylko przystankiem w dalszej drodze na zachód europy?

Czy po zakończeniu wojny w ojczyźnie emigranci masowo będą powracać na do siebie?
Jak Polska poradzi sobie z tak znacznym napływem ludzi i czy w obecnej sytuacji ekonomicznej będzie to dla nas szansa czy może czynnik dodatkowo obciążający gospodarkę?

Czy ceny nieruchomości nadal będą rosły?

Aby poznać odpowiedź na te pytania przyjdzie nam jeszcze poczekać, przede wszystkim do zakończenia wojny u naszych wschodnich sąsiadów.

Na ten moment wiemy jedno – egzamin z człowieczeństwa zdajemy na piątkę. Skala pomocy i zaangażowanie Polaków wspierających obywateli Ukrainy jest nieocenione. Taka postawa i zjednoczenie Polaków w trudnym czasie i dla ważnej idei daje nam podstawy by wierzyć, że jako naród stawimy czoła niejednemu wyzwaniu. 

Apolonia Aleksandrowicz, Marcin Roman

Translate »